Komentarze: 1
Jutro sprawdzian z fizy...nie wiem czy umiemem ale musze dostać 3 przynajmniej...poza tym to dzień minoł nawet nawet...jesli ocywiście nie policzymy tego męcącego biegania na w-f, widoku (dwukrotnie) EXA nr.chyba 15:/(jaki on się przystjny zrobił ale cóż nie tylko oczy wybierają ale i serce)pozatym mile spędzona chyba godzinka z Usią:)(nie wiem czy mnie pobila w zdeydowaniu;-) chociaż nie.. nie ma na świecie bardziej niezdecydowanej i zakręconej oóbki ode mnie:))no i nie mile spędzony czas z Fizą...zaras do niej wracam...aaa i przedwczoraj dzwonił Skarbuś;-) i rozmawialiśmy chyba 20 min...malo ale fak ze rozmawialiśmy.